( z dedykcja dla ,,Jestes zona Hazzy Cupcake <3 kocham Cie :* )
<kilk>
Weszlismy do samochodu, taxowka ruszyla. Nie moglem przestac myslec o zachowaniu
Lilly , cholera. -Lilly ? -spytalem odwracajac glowe w strone dziewczyny.-Harry?-usmiechnela sie dziewczyna.-Cos sie stalo ?-dodala po chwili... -W sumie, to tak. Ale porozmawiamy w domu. -podsumowalem i wrucilem do moich przemyslen. Nie mialem zbyt wiele czasu na to, poniewaz po niecalych 10 minutach bylismy juz na miejscu.Wyszlismy z auta i mieslismy wejsc do mieszkania. Ale jednak przeszkodzil nam w tym maly drobiazg ... szyby w domu byly powybijane a drzwi zostaly wywarzone. Liam wbiegl do domu , zaczal skakac trzymajac sie za glowe i po cichu cos przeklinajac.W mieszkaniu pikal alarm. Dziewczyny poszly juz do swojego domu, ktory na szczescie byl w calosci.-Zayn , biegnij po dziewczyny-powiedzial Niall i gestem reki wskazal dom Rose .
Zayn spelnil rozkaz i pobiegl do dziewczyn. Niall plakal nad doszczetnie rozwalona lodowka a Louis jadl marchewke i nucil cos pod nosem tupiac noga. Ja tylko sie temu wszytskiemu przygladalem. -No Hazza, pobawisz sie w Sherlocka-zasmialem sie pod nosem i wszedlem do salonu. Wszystko doszczetnie zniszczone, zdjecia porozbijane, ksiazki Liama potargane lezaly na podlodze.Nie martwilem sie jakos specjalnie o nasz dlaszy los, ciekawilo mnie jedynie kto , albo raczej co to moglo zrobic.Nagle Zayn wbiegl do pokoju trzymajac za reke Lilly i Rose. Rose obserwowala z przerazeniem zniszczone mieszkanie, Lilly sie tylko smiala.-LILLY , CZY TY COS KURWA BRALAS ? -krzyknal wreszcie Liam. Prawde mowiac, to ja nawet nie wiedzilem ze on zna takie slowa.Blondynka tylko sie zasmiala i wyleciala z pokoju biegnac za jakas mucha.
-Liam , macie tutaj monitoring ? -spytala po chwili Rose przerywajac tym cisze.
-Nie -.- -odpowiedzial Liam i spojrzal na mnie mruzac oczy. -Dlaczego ? -zapytala.
-Spytaj Harrego-powiedzial chlopak.
-Harry? -dziewczyna pytajaco spojrzala na mnie i oparla sie o sciane.
-Yyymm...
-Harry kocha chodzic nago i bal sie ze Paul go zobaczy przegladajac tasmy z monitoringu-wkrzyczale wreszcie Zayn.
Kiedys go poprostu zabije ... -.-
-Mniejsza z tym , teraz mamy wieksze zmartwienie, nie mamy gdzie spac -stwierdzil Louis.
-I CO JESC !-krzyknal Niall wychodzac z kuchni .
-Bedziecie mieszkac u Nas, mamy wystarczajaco duzo miejsca -stwierdzila Rose puszczajac perska do Louisa.
-Jedzenia tez mamy duzo -zasmiala sie.
-Rose, jestes pewna ? -zapytal Liam uwarznie przygladajac sie dziewczynie.
-Tak , dlaczego masz watpliwosci ? -spytala.
-To jak, idziemy juz ? jestem glodny -powiedzial blondyn.
-Oj , zglodniales ? juz idziemy -powiedziala Rose czochrajac wlosy Nialla.
-To moze chocmy sie spakowac, co ? -zaproponowalem.
Wzruszylismy obojetnie ramionami i rozeszlismy sie pod domu , do swoich pokoi w celu spakowania ubran .
Wszedlem do mojego pokoju, zostal tak jak reszta pomieszczen zniszczony. Szczegulnie moja uwage przyklulo rozbite zdjecie , ktore przedstawialo Nas (1D) i The Wanted.
Otworzylem szafe i wlorzylem do walizki jakies ubrania. Zszedlem na dol ,gdzie czekali juz na mnie chlopcy.Lilly puscila mi perska, na co ja nie zareagowalem.
________________________________________________________________________
Jak widac, nie usunelam bloga i w ramach wyzycia sie , rozwalilam chlopaka mieszkanie :D komentujcie, mam nadzieje ze pod tym postem bedzie wiecej kom niz 1 :c
Ojej,ja też cię kocham miśku <3 ! KC :33
OdpowiedzUsuńJaki fajny rozdział <3 Widzisz, jak łatwo można przelać emocje na papier <3 Mam nadzieję, że się wyżyłaś :D Masz ode mnie mocnego kopena w dupena, bo masz się zebrać do kupy, nie majaczyć, że chcesz usunąć bloga i zabrać się za pisanie, kolejnych zajebistych rozdziałów <3 WENY :** ! a i pamiętaj...
KC, KC , KC, KC, KC, KC , KC , KC , KC , KC <33
Jak już, to ja powinnam usunąć blogi, a nie ty, takie supertalencie <3
UsuńWlasnie ze nie ! lubie twojego bloga :3 KC <3
Usuń